sobota, 26 października 2013

Przygotowania

Już prawie wszystko mam dla mojej córci. Jeszcze tylko czeka mnie zakup łóżeczka, materaca i podgrzewacza plus jakieś jedno mleko modyfikowane, na wszelki wypadek, gdybym miała jakimś cudem mało pokarmu. Zakładam, że będę karmić piersią, bardzo tego chcę, ale jakoś nie nastawiam się, że  karmić długo mi przyjdzie. Jak urodziłam synka, to karmiłam go ledwie 2 miesiące, potem nie miałam pokarmu mały się nie najadał, płakał, a ja byłam zła na siebie i miałam wyrzuty że jestem złą mamą,że nie mam tego co moje dziecko potrzebuje. Próbowałam herbatek laktacyjnych, piłam sporo ale to nie pomagało w końcu sobie odpuściłam i stwierdziłam, że  nie będę męczyła ani siebie ani synka. A łóżeczko wybrałam z ikei, proste tanie i niezbyt wyrafinowane, ale takie w zupełności wystarczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń