poniedziałek, 13 lipca 2015


Czekamy i wciąż czekamy na wyniki z poradni genetycznej w kierunku zespołu di georga. Czas wyznaczony już minął i nie wiem, czego się spodziewać. Dzwoniłam tydzień temu, i wyników jeszcze nie ma. To czekanie mnie zabja, bo nie wiem, czy jest czymś się martwić, czy też nie. Oczekując na te wyniki, przypomniałam sobie, jak czekałam na wyniki amniopunkcji. Podejrzewano, że Ania ma zespół downa, i to oczekiwanie na wyniki doprowadzało mnie do szału, a to wszystko przez tą przezierność karkową..


Czas upływa, i patrzę, jak ona rośnie, staje się coraz mądrzejsza, wypowiada słowa jak mama tata, daj. Jeszcze nie chodzi, ale pewnie nastąpi to niedługo, ponieważ kilka razy przyłapałam córkę, jak stała sama kilka sekund.Zębów ma już bardzo dużo, wychodzą długo i niezwykle boleśnie. Wspominałam, na fb że Ania ma okulary. To dlatego, że ma zeza, i trzeba przyzwyczaić ją do okularów, by móc zasłonić zdrowe oczko by ćwiczyła to chore uciekające..do tej pory nie może się do nich przyzwyczaić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń