niedziela, 18 stycznia 2015

Witajcie po dłuższej nieobecności, kochani) Ania w domku, bardzo szybko ją wypisali  bo lekarze się obawiali, że może coś załapać od innego pacjenta i kurujemy się do końca w domku. Antybiotyk duomox, liczne inhalacje i oklepywanie plecków. w szpitalu wyszło, że to zapalenie oskrzeli, nie płuc jak podejrzewano i po badaniu usg płuc wypuścili mnie do domu. ale i tak w wypisie napisali w rozpoznaniu zapalenie płuc ze względu na jej obciążenie.
W następnym miesiącu czeka ją cum nerek, ale pani doktor nie połozy ją do szpitala na czas badania, jak to było wcześniej mówione.Ale mam się liczyć, że badanie troszkę potrwa i samo czekanie na opis też. Córka w szpitalu alergicznie reagowała na pielęgniarki, lekarzy a nawet na sprzątaczki i panie rozdających jedzenie. Bardzo się wszystkich bała. Oczywiście, rączki pokłute w sińcach..biedulka..Niepokoi mnie jej waga...która się niemal zatrzymała. Waży w tej chwili 6900 co jest stanowczo za mało jak na ponad roczne dziecko. Staram się jej dawać wszystko co należy, ale nadal wygląda na mocno niedożywione dziecko:( W poradni żywienia niedługo wizyta i chyba będzie trzeba wrócić do infratini peptisorb.I tu już zaczynają się schody..bo to mleczko jest bardzo drogie. Drodzy kochani- na fb nadal trwa bazarek dal mojej córeczki, są bardzo ciekawe fanty, min  płyta zespołu ENEJ, który ja podarował wraz z autografami- za co bardzo dziękujemy.
tutaj link do bazarku bazarek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń