Zostawiam ją dziś w łóżeczku by się pobawiła, wracam patrzę..a tu mała księżniczka stoi:) Co prawda niepewnie,ale jednak. Jaka jej radość była, i moja też:)) Zaczyna mówić sylaby typu ma ma, ba ba, ta ta. To taki krótki post, by się pochwalić:D Ależ jestem z niej dumna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz