wtorek, 30 września 2014

Wygraliśmy walkę z sepsą:)


19 września trafiliśmy do szpitala, po tym jak Ania gorączkowała bardzo wysoko i nagle przestała jeść i pić. Przyjęta w stanie średnim, odwodniona, osłabiona. Zrobiono jej crp i wskazywało ona aż 256 gdzie norma wynosi do 5!! Lekarze od razu zaczęli robić mnóstwo badań, które wykazały zapalenie płuc, ostre zapalanie nerek, i ogólne zakażenie organizmu. Na oddziale podano kroplówki nawadniające, środki przeciwgorączkowe i od razu antybiotyk. Po trzecim dniu było znacznie lepiej mała przestała gorączkować zaczęła jeść i po 10 dniach wyszliśmy do domku. co prawda mała musi brać jeszcze antybiotyk i furagin na drogi moczowe, ale lepsze to niż leżenie w szpitalu. Ale niestety, rozpoznano u niej zaburzenia pracy serca, raz jej bije za wolno raz za szybko i skaczące ciśnienie- raz za niskie raz za wysokie. Czeka nas pilna wizyta u kardiologa, być może przyczyną jest niestety zwężenie żył płucnych- zator, który trzeba operować. saturacja znów się obniżyła między 88 a 94..częściej mi sinieje. Zapisaliśmy się do fundacji serce dziecka, może nam pomogą w sfinansowaniu bądź pożyczenia sprzętu- pulsoksymetr i monitoru oddechu. Dzielna mała:)

sobota, 13 września 2014

Już siadamy


Ania zaczęła sama siedzieć, to znaczy sama się nie podciąga do siedzenia, tylko jak ją posadzę, utrzymuje tę pozycję przez kilka minut.Na początku siedziała przez moment i chwiała się na boki i traciła równowagę a teraz, podpiera się rączką, kiedy traci stabilność.Taki mały postęp. Była u nas rehabilitantka, i pokazała, jakie ćwiczenia robić z Anią. Rozkładać matę na podłodze i turlać dziecko w przód i tył. Ciągle się przekręca na brzuch, ale nie potrafi wrócić do pozycji na plecki i tak samo nie potrafi sama usiąść. Pobudzać ją do raczkowania. Oby się udało nam wkrótce raczkować, bo to pierwszy milowy krok do chodzenia. W styczniu okulista, wkrótce echo serca, neurolog..i tak w kółko. Ale to wszystko nieważne, bo jest ze mną każdego dnia.
 


Łączna liczba wyświetleń